Nasza podróż do Wietnamu była słodko kwaśna, coś na miarę wspomnienia to filmie.. Good morning Vietnam..
Wietnam jest na skraju przełamania pewnej bariery.. powoli odchodzi w niepamięć wielka amerykańska wojna. Przypominają o niej zorganizowane wycieczki szlakami konfliktu wietnamskiego, staży żebracy wspominający lata 60te oraz niedobitki amerykańskich jeepów Willysów
Z drugiej strony Wietnam przeżywa inwazję naturalizowanych obcokrajowców. W niektórych miastach nazwy sklepów oraz restauracji są w dwóch językach a na ulicach co chwila ktoś cię zachęca po rosyjsku do wypożyczenia skutera albo wykupienia niesamowitej wycieczki.
Przypomina to trochę Egipt.. z chordami Polaków.. Hiszpanię usianą Brytyjczykami.. Tajlandię pełną Niemców..
Chyba sami Wietnamczycy są sami już tym zmęczeni.. nas też to zmęczyło..
Wietnam jest jeszcze do odkrycia..
_
Comments
No comments yet.