Info

a long journey through time and space

Posts tagged Malaysia

K – Prawdopodobnie wszędzie na świecie ludzie z ciepłych krajów mają to samo luźne, bezstresowe podejście do życia.. prawdopodobnie.

Dzisiaj oddaliśmy motocykl na którym jeździliśmy przez ostatni miesiąc po Borneo.  Pracownik wypożyczalni pomimo niedziałającego prędkościomierza, rzężącego startera, bez zająknięcia oddał nam cały depozyt. Ucieszył się jak dziecko oraz dopytywał ile musi nam zwrócić pieniędzy gdy do kluczyków dorzuciłem mu zapasową żarówkę z tylnego “stopa”,   którą kupiłem gdzieś po drodze – jadąc nocą mijaliśmy skuter bez tylnych świateł, oczywiście kierowcę zwymyślaliśmy od debili po czym na kolejnym postoju okazało się że my też jesteśmy do niego podobni.

Dwa tysiące kilometrów, sześćdziesiąt siedem litrów paliwa za sto dwadzieścia osiem złotych i czterdzieści cztery grosze, dwie żarówki za dwa złote każda. Odkrywaliśmy bezludne plaże, gdzie na golasa pędziliśmy na motorze. Przedzieraliśmy się przez bezdroża niewielkiej wyspy gdzie utknęliśmy podczas ulewy w środku dżungli odcięci od świata przez wezbraną rzekę zaatakowani przez krwiożercze pijawki.

Wszędzie spotykaliśmy się z ogromną życzliwością, prawdopodobnie ze względu na to że wyglądaliśmy jak cygański tabor – pranie suszyliśmy jadąc i byliśmy obładowani do granic możliwości.

_

MLa 1_01

_

MLa 1_02

_

MLa 1_03

_

MLa 1_04

_

MLa 1_05

_

MLa 1_06

_

MLa 1_07

_

MLa 1_08

_

MLa 1_09

_

K – Przedostaliśmy się z Chin do Malezji, od razu czuć delikatne rozprężenie, być może to kwestia temperatury, 44’C w dzień i 33′ w nocy. Celnik nawet nie spojrzał na mnie, podbił pieczątkę i kazał iść dalej.

Parę dni w Kuala Lumpur zupełnie wystarczy, polecieliśmy dalej na Borneo, z daleka od dużych miast.

N- Kuala Lumpur to totalny mix kulturowo-religijny! Muzułmanie, Chrześcijanie, Buddyści, Hinduiści – wszyscy żyją tu wydaje się w pełnej symbiozie. Z rana słychać hipnotyzujące nawoływania z meczetu, obok zaraz stoi wielka świątynia buddyjska a wieczorem widać grupkę osób wybierających się na mszę w kościele katolickim. Mieszkają tu ludzie z Chin, Indii, Filipin, Indonezji, Tajlandii a do tego spora grupa Amerykanów i ludzi z Europy. Każdy mówi po angielsku plus ciężko znaleźć tu nie-anglojęzyczny magazyn/książkę lub produkt. Dla mnie jest to wielka odmiana po kraju w którym rozmowa po angielsku zazwyczaj ograniczała się do ‘what is your name’ i ‘yes’ lub ‘no’ a zakupy w sklepie zawsze były wielkim wyzwaniem. Nie wspominając o braku różnorodności kulturowej bądź religijnej.

N- We made it from China all over to Malaysia, we feel more relaxed straight away, maybe it is because of the temp, 44 degrees during the day and 33 at night.  Crossing the border was easy, nobody even looked at me.

Couple of days in Kuala Lumpur is more than enough, we went further to Borneo Island, away from a big city.

N- Kuala Lumpur is a total cultural and religious mix! Muslims, Buddhists, Christians, Hinduists – everyone seems to live here in an amazing symbiosis. You can hear calls from the mosque in the morning, next to it there is a massive Buddhist temple and in the evening, you can notice a group of Catholics going to the mass. People from all over the world live here – China, India, Philippines, Indonesia, Thailand and also a big group of Americans and people from Europe. Everyone speaks English and it is difficult to find a non-English magazine/newspaper or a product. It is a big change for me after living in a place where English conversation was restricted to ‘what is your name’ or ‘yes’ and ‘no’ and going shopping was always a big challenge. Not mentioning the lack of cultural or religious diversity.

_
1KL
_
2KL
_
2AKL
_
3KL
_
4KL
_