Info

a long journey through time and space

Posts from the One man one woman and the wooden leg. Category

K – Kasjer na lotnisku w Dubaju pytał się czy Polska to wyspa; powiedziałem mu, że tak tropikalna..

..wakacje.. wróciliśmy do “domu”.. Katowic, Warszawy.. Amsterdamu.. Polski.. Europy.. jesteśmy do sierpnia..

 

K – Cashier at Dubai airport asked me if Poland is an island; I told him that yes of course..

..holidays.. we are back “home”.. Katowice, Warszawa.. Amsterdam.. Poland.. Europe.. we are till August..

 

PH-1

 

 

N- dla mnie, ale wiem, że również dla K, ten wyjazd miał także bardzo ważny element- powrót do czasów i okolic dzieciństwa. Dzieciństwo to dla mnie Nowy Sącz, Rytro, Krynica, pływanie na golasa, całodniowe łowienie mikroryb w Kamienicy, najlepsze lody u Argasińskich w Sączu…a przede wszystkim mój Dziadek. Przechadzki z Nim po lasach i szukanie śladów zwierząt a także rozpoznawanie drzew i roślin i nauka jazdy na nartach ‘na dziko’. Ucieczka przed dzikami, pogoń za sarnami. Wpajanie mi przez Dziadka miłości do podróżowania (sam przejechał pół świata), do natury, do dobrej muzyki, do wolności oraz do podejścia, że ‘wszystko się da’. Odkąd umarł nie potrafiłam na dłużej wrócić w te rejony gdyż każde miejsce było dla mnie w jakiś sposób z nim związane. Ciesze się, że pokazałam tą cześć siebie K, że miał okazję być tam gdzie ja gdyż właśnie to miejsce, a może raczej ten człowiek, wpłynął na mnie najbardziej.

N- for me, but i know that also for K, this trip had a very important element- going back into the times and places of childhood. For me, childhood is Nowy Sacz, Rytro, Krynica, skinny dipping, all day fishing in Krynica river, the best ice cream at Argasinski in Nowy Sacz…but most importantly my Grandfather. Long walkes together in the forests and looking for animal footsteps and also recognising all the different types of the trees and plants and learning how to ski in the wild. Running away from the wild pigs and running after the deers. He shared with me the love for travelling, nature, good music, to freedom and the ‘anything is possible’ attitude. Since he died, I could not force myself to go back here as every place reminded me of him. I’m happy that I showed that part of me to K, that he had a chance to see where I was because this place, or maybe this person, had on me the biggest impact.

ZZZ_01 (1)

ZZZ_02

ZZZ_03

ZZZ_04

ZZZ_05

ZZZ_06

ZZZ_07

ZZZ_08

ZZZ_09

ZZZ_10

ZZZ_11

N- Polska pełna jest niespodzianek. Na samej północy odnaleźliśmy nie tylko puszcze, jeziora, bagna oraz żubry ale również największą ilość psów zaprzęgowych. W hermetycznym środowisku zwanym Republiką Ściborską mieszka jedna rodzina (Tata ‘Biegnący Wilk’, Mama plus dwójka dzieciaków rodem z horrorów Kinga) oferując odwiedzającym nie tylko dokładny opis 40 znajdujących się tam psów ale również wizytę w mikro wiosce indiańskiej oraz eskimoskiej (home made). Jest granica, jest wiza oraz lista nakazów i zakazów a wszystko to niedaleko granicy z Litwą, gdzie również zawitaliśmy. Nocne przejażdzki rowerowe oraz oficjalne pole namiotowe na betonowym parkingu to tylko parę z atrakcji w Kownie.

N- Poland is full of surprises. In the far north we have found not only forests, lakes, swamps and bisons but also the biggest amount of sledge dogs. In a very hermetic environment called Sciborska Republic lives only one family ( Dad ‘Running Wolf’, Mom plus two kids looking like they have been taken out from a King’s novel) offering not only a long description of each of the 40 dogs but also a visit in a little home made Indian and Eskimo villages. There is a proper border, visa – all of this very close to the border with Lithuania, where we have also been. Night bike rides and an official camping site on the concrete floor is just couple of attractions that awaits you in Kovno.

WWW_01

_

WWW_02

_

WWW_03

_

TWO PL TRIP

_

WWW_06

WWW_07

_

WWW_08

_

WWW_09 copy

[[   SOUNDTRACK:    http://www.youtube.com/watch?v=jEC3VFMAFgY    ]]

K – Zawsze bałem się że coś stracę.

Całe życie wierzyłem, że mi się to nie przytrafi, zawsze wstając z siedzenia w metrze oglądałem się czy oby nic nie zostawiłem, zaklinałem rzeczywistość, bałem się że coś zgubię.

Niedawno pojechałem do Amsterdamu z moim przyjacielem, do innego przyjaciela. Pierwszy rusza eksplorować, drugi wyrusza w podróż życiową. Pierwszy znika do Indonezji, z miłości ze zmęczenia, z ciekawości z pasji… Drugi zmienia galaktykę, spodziewa się dziecka.

Już jakiś czas temu zgubiłem moją mamę a w Amsterdamie zgubiłem moją ulubioną czapkę.

Teraz już się nie boję.

K – I was always afraid that I was going to lose something.

All my life I believed that it was not going to happen to me, I was always looking around me in case I left something behind.

Recently I went to Amsterdam with my friend to another friend. First one is going on the exploration trip, another one is going on the life trip. First one is going to Indonesia- out of love, being tired, out of passion…Another one is changing the galaxy, he is about to have a child.

Some time ago I lost my mother and in Amsterdam I lost my favourite hat.

I am not scared anymore.

_

AMS LUKAS_01

_

AMS LUKAS_02

_

AMS LUKAS_03

_

AMS LUKAS_04 copy

_

AMS LUKAS_05

_

AMS LUKAS_06

_

AMS LUKAS_07

_

AMS LUKAS_08

_

K – Chciałbym się najeść na zapas. Czas w Polsce chciałbym wykorzystać w stu procentach. Gdy Krystian “sąsiad” zaproponował wyjazd na deskę nad morze  nie zastanawiałem  się długo, nie przepakowałem torby, wrzuciłem ją do samochodu, kierunek Hel.

Męski wyjazd, Kris, mój brat, ja i tylko jeden cel wypływać się.

Nie ważne jest czy lubię to miejsce, co o nim sądzę, czy mam pieniądze, nie ważne gdzie będę mieszkał, ważne jest tylko to że będę robił to co kocham.

K- I want to use the time in Poland as much as I can. When Krystian ‘neighbour’ asked if I wanted to go to the seacoast I did not think for long- I did not even repack – destination Hel.

Mans trip, Kris, my brother, myself and one purpose only- to windsurf.

I does not matter if I like the place or what I think about it, if I have money or where do I stay – the only thing important is doing what I love.

_

HELL_01

_

HELL_02

_

HELL_03

_

HELL_04

_

HELL_05

_

HELL_06

_

HELL_07

_

HELL_08

_

HELL_09

_

HELL_10

_

HELL_11

_

HELL_12

_

HELL_13

_

HELL_14

_

HELL_15

_

HELL_16

_

K – Dwa tygodnie temu N wyruszyła w kierunku Bułgarii, ja zaś do Holandii.

Podróżowanie po Europie jest zupełnie inne, wszystko wydaje się bardziej znane, łatwiejsze.  Mniej jest zabawy w poszukiwaniu transportu, miejsca do spania, wszystko podane jest na tacy, zawsze gdzieś ktoś ze znajomych mieszka, zawsze są to miejsca w których już byłem.

Mniej jest rzeczy, które zaskakują, podróż na ogół ogranicza się do przemieszczenia z jednego dużego miasta do drugiego, ze stolicy do stolicy, pewnie z lenistwa, bo łatwiej, szybciej, wygodniej,  a przecież cala esencja każdego kraju jest zupełnie gdzie indziej.

Dwa tygodnie w drodze, z przyjacielem, dwa tygodnie pełne wrażeń, amsterdamskie grillowanie w parkach z Lukaszem i Sheryl, ezoteryczny carpooling, który nigdy się nie zjawił, Berlin i najlepszy falafel u smutnej pani, na samym końcu windsurfing na Helu z bratem i Krisem oraz nocleg w biurze podatkowym w Gdyni.

W szufladzie leży tona nie zeskanowanych klisz, Niedźwiedź jeszcze nie wróciła, gdy to wszystko pozbieramy na pewno wrzucimy w znanym tylko sobie chaosie.

K- Two weeks ago N went to Bulgaria and I to Holland.Travelling around Europe is completely different, everything seems familiar, easier. There is less fun in searching for a transport, places to stay, everything is there ready, waiting for you- a friend living somewhere, places I have visited before. There is less places that surprises you, travelling is usually restricted to getting from one big city to another- probably out of laziness because it is easier, faster, more convenient…and that’s not the point.

Two weeks on the road, with a friend, two weeks full of adventures- grilling in Amsterdam with Lukas and Sheryl, esoteric carpooling that never arrived, Berlin and the best falafel at a sad woman’s place and finally windurfing in Hel with brother and Kris and sleeping over in tax office in Gdynia.

In drawer lying tons of unscanned films, N is not back yet- when we gather it all together we will post it up in our own chaotic time.

_